Marek Ciućka |
Wysłany: Wto 6:39, 09 Paź 2007 Temat postu: kobieta bez wzoru kobiecości |
|
zaplata milczącymi kończynami wiarę
opartą na biblii wspomnień
zapisanych w fałdach skóry podświadomości
modli się
zawsze kiedy orgazm bez piwnych oddechów
i sapań ciężkich uzależnień
rozrywa ją na spoconym prześcieradle
niech tak zostanie
ugiąć musiała prostą wyobrażeń
wzoru idealnego
z elementarza niebieskookiej dziewczynki
patrzącej na ojca
każdy z projektów spłonął
zwinięty pomiędzy palcami
dłoni układających jutro
już jest dobrze
żadna z książek nie opowiedziała
receptury takiego ciągu
przykładu
ani nawet nasienia zapładniającego
językiem prześlizgującym się po łzach
i soczystych owocach czekolady
na ławce alejek przed fontanną
a żadna z gwiazd nie pamięta
scen jakimi ona maluje scenariusz
wielkiego aktu epopei
jest tylko młodą blondynką
z ciężkim workiem na zmęczonych krzyżach
podpieranych nadzieją i wiarą
jak gałęzie wiekowego bartka
jest pointą utworu
o irytującym tytule
mojej kobiety wzór kobiecości
choć wzór okazał się upadłym aniołem
zapraszającym do zwątpienia
jest okiem i uchem
patrzącymi i słuchającymi
palcami ugniatającymi sęki
wydobytej z głębin pragnień gliny
[...]
jest snem moim
który pozwolono dotknąć
zachować
i podpisać wężowym ruchem
na zewnątrz i od środka
aktem bożego ułaskawienia
sceną zamkniętego teatru
niewidzialnym tajnym szkicem leonarda
i słowem jezusa
wypowiedzianym mową duszą i ciałem |
|