 Wysłany: Wto 23:27, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
A też dobre, acz zupełnie odległe od tego, co ja chciałem wyrazić... raduje się serce poety, raduje  |
|
| Wysłany: Wto 13:33, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|||||||
Według mnie ten wiersz jest o zamknięciu się w sobie czy, jak kto woli, odizolowaniu się od świata. Ten fragment:
I wszyscy, którzy tego nie rozumieją powinni zniknąć, odsunąć się w cień, nie zawracać głowy skrycikowi. Bo on ma swój świat, w którym mu dobrze.
I mieć gdzieś, że dla skrycika, taka deska, to matka i ojciec, i siostra, i brat, i ojczyzna. Nic więc dziwnego, że skrycik zamyka się we własnym świecie. Bo
Nic? Wiersz, po napisaniu, żyje swoim własnym życiem. I tu właśnie to widać. Bardzo wyraźnie. |
|||||||
| Wysłany: Śro 19:56, 28 Gru 2005 Temat postu: |
|
| Tak, skrycik najmniejszy jest najmniejszym występującym w Polsce gatunkiem kornika i dorosłe osobniki tego gatunku nie osiągają milimetra.
A tak bajdełej - o czym jest ten wiersz w twojej interpretacji? Chętnie się dowiem. |
|
| Wysłany: Śro 14:37, 28 Gru 2005 Temat postu: |
|
| Wielokrotnie słyszałam, że każdy odbiera poezję inaczej i jestem zmuszona stwierdzić (no... może nie zmuszona), że faktycznie coś w tym jest. W życiu nie powiedziałabym, że ten wiersz jest o ustroju w państwie skrycików. Dla mnie jest zupełnie o czymś innym! Swoją drogą, to ciekawe uczucie usłyszeć, że napisałeś o czymś zupełnie innym niż myślałam.
Wydaje mi się, że Bursa nie obraziłby się za ten "mały hołd", zwłaszcza, że wyszło Ci całkiem ładnie (czy ja się powtarzam?). Ten fragment z deską skojarzył mi się właśnie z utworem Bursy. Tekstu Muńka Staszczyka nie znam (jeszcze), ale spróbuję nadrobić. A tak całkiem zbaczając z tematu poezji... Jest coś takiego jak skrycik? |
|
| Wysłany: Śro 12:06, 28 Gru 2005 Temat postu: |
|
| wiesz... to trochę jest aluzja do Bursy (tam było coś: ubierz łach, kochaj łach, szanuj łach, coś takiego...). Mam nadzieję, że by się nie obraził za to, bo to raczej mały hołd niż plagiat. Podobny jest ydźwięk tego fragmentu i jakoś tak słowa Bursy same mi weszły. Z drugiej strony jest to też pewne powielenie tekstu Muńka Staszczyka: Ojczyznę kochać trzeba i szanować, nie deptać flagi i nie pluć na godło...
Natomiast całość strofy jest aluzją do brunatnego totalitaryzmu (a poprzednia - do totalitayzmu czerwonego). Bo oczywiście taki skrycik musi być rządzony totalitarnie  I o tym głównie jest mom zdaniem ten wiersz. |
|
| Wysłany: Śro 11:55, 28 Gru 2005 Temat postu: |
|||
A mi się znowu podoba.
Aż boję się pytać, ale jednak chciałabym wiedzieć. Czy to była świadoma aluzja do Bursy? Sceptic, jak Ty to robisz? Jestem uczulona na powtórzenia w wierszach, a tu mi nie przeszkadzają. Nawet więcej, są "koniecznie niezbędnie" potrzebne. Nawiasem mówiąc - świetny wiersz. Taki... skończony. |
|||
| Wysłany: Wto 23:57, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
| pierwsza zwrotka zapowiadała coś bardzo ciekawego, jest naprawdę niezła... ale reszta ... te powtórzenia... nie umiem ich przełknąć | |
| Wysłany: Wto 18:44, 27 Gru 2005 Temat postu: Sceptic "SKRYCIK NAJMNIEJSZY" |
|
| SKRYCIK NAJMNIEJSZY
Niektórzy myślą, że to smutno być skrycikiem najmniejszym, żerować w drewnie i mieć ten swój milimetr niespełna. Ale co oni mogą wiedzieć. Deska skrywa się w drzewie skrycik skrywa się w desce, a dla skrycika taka deska to wszystko. Dla skrycika taka deska poczucie bezpieczeństwa, ciepło rodzinne w skrycikowym sercu, ciężka praca i słony skrycikowy pot. Dla skrycika taka deska powód do dumy tysiąc kanalików na tysiąclecie jeszcze jeden nowy dom walka o skrycikowy powszechny dobrobyt skrycikowe pomożecie-pomożemy. Dla skrycika taka deska matka i ojciec i siostra i brat i ojczyzna Dla skrycika taka Deska Kochaj Deskę Szanuj Deskę Broń Deski Słodko i zaszczytnie jest umierać za Deskę Deska, Deska ponad wszystko! I masa innych atrakcji świąt powszednich do których ludzie przywykli w swoim długim życiu A dla ludzi taka deska nic tylko wziąć i przybić barbarzyństwo Ale co oni mogą wiedzieć. |
|