Autor Wiadomość
sal
PostWysłany: Śro 14:26, 03 Maj 2006    Temat postu:

nie tylko dziecięcych, warto dodać.

póki co przeczytałam "Lwa, czarownicę...", "Księcia Kaspiana" i jestem w trakcie "Podróży Wędrowca do Świtu". i jestem zachwycona. kocham, wprost kocham takie światy, bajki, czarownice, czarodziejskie bitwy i wszelakie pochodne od nich.

kolejna ulubiona książka. mniam.
Sirocco
PostWysłany: Sob 12:40, 29 Kwi 2006    Temat postu:

śmieszne. Narnia powstała prawie pół wieku przed Potterem. jakaś nowa definicja plagiatu?
nie mówiąc już o tym, że wiele ze sobą wspólnego to nie mają, moim skromnym zdaniem (oprócz magii i dziecęcych czytelników).
Lin.
PostWysłany: Sob 10:35, 29 Kwi 2006    Temat postu:

Nie znam 'Opowieści' na tyle dobrze, by porównywać z HP, więc więcej nie powiem. Ale chcę tylko zauważyć, że jeśli tkoś wysnuwa takie teoie, to powinien sprawdzić, co powstało wcześniej. A plagiat, i owszem, byłby możliwy, tylko raczej w drugą stronę.
muchomorzyca
PostWysłany: Pią 19:45, 28 Kwi 2006    Temat postu:

'Opowieści z Narnii' kochałam, kocham i kochać będę. Pamiętam jak jakiś czas temu dostałam na urodziny dwie piękne książki z mapami Narnii na okładkach, jedna zawierająca pierwsze trzy opowieści, a druga całą resztę, nie pamiętam tytułów (Poszczególnych opowieści, rozumie się.) ale i tak wszystkie były piękne. Na filmie byłam, a jakże, i podobał mi się, naprawdę. O ile ekranizacje zazwyczaj są spartolone, o tyle 'Lew, Czarownica i Stara Szafa' jako film wyszedł zupełnie dobrze.

PS. Gdzieś, nie pamiętam gdzie, spotkałam się z twierdzeniem że Narnia to plagiat HP. Swojego zdania na razie nie wypowiem, ale co Wy na to?
Lin.
PostWysłany: Wto 20:33, 21 Mar 2006    Temat postu:

Właśnie przeczytałam "Lwa, Czarownicę i Starą Szafę". Nie było tak źle, czytałam ze sporą przyjemnością, choć, muszę przyznać, nie pomogła mi w tym znajomość filmu. Podczas lektury miałam takie momenty, w których chciałam przewrócić kilka kartek do przodu. Nie sądzę, by była to wina Lewisa. Raczej moja, sięgając najpierw po film odrobinę popsułam efekty zaskoczenia, które "były" w książce. Więc to raczej zrozumiałe, że niektóre sceny mi się dłużyły.
Cytat:
w gruncie rzeczy, to rzeczywiście książki dla dzieci - bo pisane w przemawiający do dzieci sposób. ale jednocześnie są naprawdę magiczne

Zgadzam się z tym w zupełności. Według mnie ta książka idealnie nadaje się na czytanie do poduszki (najlepiej w sytuacji, w której rodzic czyta, a dziecko słucha). Połączenie fabuły książki i wyobraźni dziecka dałoby naprawdę wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa.
Generalnie książka mi się podobała. Z pewnością sięgnę po następne części (zastanawiam się, co będzie dalej). Ale to nie jest książka mojego życia. Obawiam się, że jestem trochę za stara na taki naiwny język.
Sol
PostWysłany: Wto 15:09, 14 Lut 2006    Temat postu:

Ekranizacja "Opowieści" była niesamowita, według mnie. Ale o tym innym razem, recenzję wkleję może =)

Natomiast, jako narniofanka, Opowieści z Narnii uwielbiam. Co prawda, trafiłam na nie dosyć 'późno', bo bodajże w drugiej klasie podstawówki, ale wspomnienia przemiłe mam do dzisiaj i serdecznie polecam każdemu (Opowieści bardzo mylnie są uznawane za bajkę dla dzieci, a z takimi opiniami się spotkałam...). Lewis stowrzył coś pięknego, zarówno piękny świat jak i wyjątkowo realistycznych bohaterów. I ot.
Sirocco
PostWysłany: Nie 14:35, 12 Lut 2006    Temat postu:

Cytat:
Zazwyczaj ekranizacje książek są spartolone

powiem ci, że akurat tym razem, moim zdaniem, nie była spartolona. ekranizacja była akurat taka, jaka być powinna. lekko tylko zmienione niektóre rzeczy, nawet w większości do zmian nie mam żadnych zastrzeżeń, może drobniutkie "ale" do niektórych scen, które były zrobione tylko po to, żeby było ciekawiej i bardziej widowiskowo. za to postać Lisa, której nie ma w książce, podobała mi się.
tak czy siak, film jako ekranizacja, jest naprawdę dobry.
Lin.
PostWysłany: Nie 14:17, 12 Lut 2006    Temat postu:

Ja książek nie czytałam, nawet nie widziałam. Tyle, co o nich wiem, to fakt istnienia. Bardzo dobrego istnienia, podobno. I m.in. dlatego mam wielką chęć ich ujrzenia i przeczytania. Poza tym film bardzo mi się podobał i jestem ciekawa jak to wszystko wygląda na papierze. Zazwyczaj ekranizacje książek są spartolone, więc Kroniki Narnijskie zapewne wbiją mnie w fotel.
Jak przeczytam, to rozwinę wypowiedź.
Sirocco
PostWysłany: Czw 22:36, 09 Lut 2006    Temat postu: "Opowieści z Narnii"

normalnie bym tego tematu nie założyła, ale forum przymiera, więc czemu by nie?

"Opowieści z Narnii" [czy, jak kto woli, "Kroniki Narnijskie"] C. S. Lewisa. "Lwa, Czarownicę i Starą Szafę" wspominam niezmiernie dobrze z dzieciństwa. pamiętam, jak to było cudownie, jako kilkuletni bachor, siedzieć sobie w kuchni i słuchać, jak babcia czytała mi o faunach, Aslanie i Białej Wiedźmie. właściwie potem chciałam sobie książkę przypomnieć, i przeczytać też inne części, których nie znałam, ale jakoś nigdy nie mogłam się do tego zabrać, przekonana, że to książki dla dzieci i że juz z nich wyrosłam. ostatnio jednak pojawił się film - co było idealnym pretekstem, by sięgnąć po książki, które na dodatek same wpadły mi w ręce za sprawą mojej kochanej ciotki.
co mogę powiedzieć na dzień dzisiejszy? w gruncie rzeczy, to rzeczywiście książki dla dzieci - bo pisane w przemawiający do dzieci sposób. ale jednocześnie są naprawdę magiczne, moim zdaniem. nie zwracam uwagi na wszelkie te chrześcijańskie przesłania i symbole, bo nie jestem chrześcijanką. ale uważam, że "Opowieści z Narnii" naprawdę mają swój urok. wolę je czytać, niż "Władcę Pierścieni".
a film uważam za jedną z najlepszych ekranizacji książki, jakie widziałam. baśniowe cudo.

a co wy w tym temacie macie do powiedzenia?

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group