Autor Wiadomość
Lin.
PostWysłany: Wto 19:58, 11 Kwi 2006    Temat postu:

Ten wiersz mógłby być tekstem piosenki. Jako wiersz, w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, po prostu mi nie pasuje. To "ach", wszystkie, mniej lub bardziej udane rymy, inwersje, powtórzenia... Nie wiem, chyba coś ze mną nie tak, bo naprawdę wiele wierszy odbieram jak teksty piosenek, ale właśnie ten doskonale "udaje" piosenkę.
Zaczynam bredzić. Ale nic, lecimy dalej.
Także by ocenić wartość literacką ważne jest określenie, czym jest rzeczony twór. Jako wiersz mi się nie podoba. Miałaś jakiś temat, ale efekt do mnie nie trafia. Niekiedy, podczas czytania, miałam uczucie przesłodzenia. Poza tym podmiot liryczny plus "nie istnieję" plus jakiś tam bunt i polemika ze światem sprawiły, że zgubiłam sens utworu.
Tekst, jako tekst piosenki byłby nawet znośny. Może nie najambitniejszy, ale do strawienia. I pewnie nie powinnam czuć czegoś takiego, ale odnoszę wrażenie, że gdyby ubrać kogoś w kolorowe ciuchy, dodać jakieś radosne tło i wesołą muzykę, to wyszłoby nawet zabawne coś.
Ale ja jestem dziwna.
Sol
PostWysłany: Wto 17:58, 11 Kwi 2006    Temat postu:

Sam 'pomysł' niewiele daje, kiedy wykonanie leży...
Ostatecznie, nie jest tak źle. Mogłoby byc gorzej.

Osobiście preferuję, jak ktoś pisze pierwsze albo takie albo takie - czyli albo białe albo rymowane. Twój białym nie jestm, bowiem w trzeciej strofie chociażby usiłowałaś uzyskać jakieś rymy, rymowanym zaś też nie - bo w większości jednak tych rymów nie ma.

Poza tym, wiersz jest nierytmiczny. Przeczytaj go na głos, sama zobaczysz.
"Ach, mamusiu ja dziękuję
Dzięki Tobie wiem
Że ja już nie egzystuję
I nie męczę z światem się"
Tutaj chociażby, usiłowałaś zachować rytm, pojawiły się także rymy [dziękuję, egzystuję - nie mam nic do zarzucenia, wiem i światem się natomiast jakoś tak... nie za bardzo mi podchodzi]. Nie byłoby najgorzej, gdyby nie fakt, że powinno być "ze światem" - w tym wpadku rytmu już nie ma, właśnie przez to, że "z" jest nieprawidłowe.

Ale ja się w sumie na poezji słabo znam.
Pracuj, weny życzę.
Andrea_Deer
PostWysłany: Wto 15:00, 11 Kwi 2006    Temat postu: Nie istnieję

Dobra wiem. Nie mam talentu do poezji. Przeżyczam.

„Nie istnieję”

Właśnie się dowiedziałam,
Że nie istnieję.
Chyba sobie sprawy nie zdawałam,
Ale nie mój błąd.

Nikt mi dotąd nie powiedział,
Że nie widzi mnie.
Nikt mnie wcześniej nie ostrzegał,
Że zapomnieć można mnie.

Teraz wreszcie wszystko wiem,
Lepsze życie będę wieść.
Nie pójdę do szkoły, bratu czekoladę zjem,
Nie ukażą mnie.

Mogem wiersz z błendami twożyć,
Napluć na sąsiada
I na kwiatki się otworzyć
Z kaktusami będę gadać!

Mogę śpiewać Wiśniewskiego
Słuchać Britney Spears
Nikt nie będzie śmiał się z tego
Bo nie słychać mnie.

Ach, mamusiu ja dziękuję
Dzięki Tobie wiem
Że ja już nie egzystuję
I nie męczę z światem się

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group