Młodzi Literaci :: Przegląd tematu - potwory, spółka i Sol o siódmej nad ranem

sal · Wysłany: Nie 21:40, 14 Sie 2005 Temat postu:

ujć, wy nabijajki jedne XD po torbie zaraz oberwiecie :">

Sirocco · Wysłany: Nie 21:38, 14 Sie 2005 Temat postu:

to powyżej też.
cicho tam.

Gina · Wysłany: Nie 21:35, 14 Sie 2005 Temat postu:

To powyżej to nabicie było
(i ja wcale nie skarże Razz

)

Sirocco · Wysłany: Nie 21:18, 14 Sie 2005 Temat postu:

o, Ginuś ^^

Gina · Wysłany: Nie 20:58, 14 Sie 2005 Temat postu:

Dzień...
Znaczy się dobry wieczór kochanie.
My się chyba znamy? :"P
(Kurcze ja chyba nie umiem już nie nabijać XD)
W każdym razie nie czytałam chyba jeszcze zadnego towjego dzieła i musze to nadrobić ^^

Sirocco · Wysłany: Sob 13:31, 13 Sie 2005 Temat postu:

chciałam tu nabić, ale mi się przypomnniało że nie wolno nabijać Very Happy

czemu byś się miała nie nadawać, Solku?
no tak. jak zwykle pesymistycznie ;P

sal · Wysłany: Sob 11:12, 13 Sie 2005 Temat postu:

nie wyrzuce, talencie jeden :"P bądź pozdrowiona, psycholu

Sol

witam.
co o sobie - ano, ciekawego nic raczej nie jestem w stanie powiedzieć. Psychopatka, nadmiarnie wrażliwa, z hoplem na punkcie homoseksualistów [i podkreślonego błekitu, ale od niedawna] zarejestrowana wszędzie, gdzie się da - tylko czasami ma porblemy z zaklimatyzowaniem się.
Uwielbia komentować, jednak nie zawsze starcza jej mobilizacji. Pisać dzieła własne lubi również.

Aloha, Nejo. Wierzę, że mnie z młodych literatów nie wykopcisz, nawet, gdybym się nie nadawała.

Reszta wyjdzie w praniu. Możecie zaczynać oblegać temat.