Młodzi Literaci

[Faye]

A więc... Na wstęp moje wiersze, które nie miały zbytniego poparcia na Kotle Mam nadzieję, że tu znajdą swoje miejsce

Anioł Stróż

"Z otchłani emocji,
Tych najdyskretniejszych, szczycących mą duszę,
Wyłania się postać.
Śnieżnobiała, czeka aż się ruszę.

Nie mogę...

Otchłań zalewa mnie bielą.
Widząc tamte czasy, kiedy panowała radość...
Co się z nami dzieje?
Obraz rozmazuje się, nastąpiła ciemność.

Nie chcę...

Widzę twarz postaci,
Chociaż jest ciemno, widać oczy szkarłatne,
Białe skrzydła rozpięte,
Wyrazić podziw - oto czego pragnę.

Nie przestawać...

Otwieram szerzej oczy.
Wśród mroku widzę wyciągnięte dłonie.
Słyszę: “Chodź ze mną,
Zaprowadzę cię na zielone pastwiska, spokojne błonie...”

Nie przestawaj...

“Chcę Cię stąd zabrać,
Abyś nie czuła żalu, goryczy, smutku, cierpienia...
Nigdy więcej bólu!”
W tej chwili ma dusza klęka - to są me marzenia.

Chcę...

Wyciągam dłoń ku bieli,
Wszystko momentalnie się rozmyło, znikło...
“Witamy w rzeczywistości”.
Bez oporu ocieram twarz rękawem, “Czar już prysnął”...

Nie potrafię...

Stoję przez chwilę skupiona,
Po czym spadam, łkając głośno, bezwstydnie, przeraźliwie...
“Dlaczego?” Pytam szaleńczo nicości.
A Anioł patrzy przez szkarłatne oczy bardzo litościwie.


Od teraz żyję w Prawdzie i Prawdą... Niestety..."

Kłamstwo

Złe przeczucia...
Jak one przeszywają duszę!
Przeszywają chłodem...
Nie mogę zrobić tego co muszę!

Nieczyste myśli...
Czy kłamstwo ma jakieś znaczenie?
Boję się kłamstwa.
To sztuczne losu polepszenie...

Nie chcę być sztywna.
Mi to zwyczajnie nie odpowiada...
Jak kubeł zimnej wody wylany na mnie...
Wtedy zrozumiem co to “Prawda”...

Ścisk w żołądku...
Nie chcę go mieć! Jak się go pozbyć?!
Fakt przynosi ulgę.
Poznać, jak zaufanie zdobyć...

Chcę to z siebie wyrzucić...
Pragnę tego, jak głody pożywienia,
Narkoman kolejnej dawki, spragniony wody...
Nie chcę z okrutną prawdą i prawością mieć do czynienia...

Dobija północ...
Chcę to już mieć za sobą.
Boję się jak więzień wyroku, dziecko złej oceny.
Boję się przyszłości, która jest przede mną...

Czy będzie dobrze?

...

Będzie lepiej...

Jak na razie tyle
Czekam na oceny, zażalenia ... i takie różne...

[Sirocco]

po pierwsze moje zażalenie: dwa wiersze na raz. na dodatek dwa długie wiersze. nie mogę się teraz skupić, by dokładnie skomentować jeden, bo są dwa. a nie jestem w stanie skomentować dokładnie dwóch.

więc będę komentować niedokładnie.

niezbyt mi się podoba pomysł z tymi rymami. wersy są różnej długości, przez co jest nie rytmicznie i te rymy nie bardzo tu pasują. tzn. nie znam się na poezji, nie wiem, czy tak się robi, czy nie, ale mi to po prostu nie pasuje.

szczerze powiedziawszy, treść też do mnie nie przemawia. jest zbyt dosłownie. gdyby zapisać to w formie prozy i rozwinąć nieco, mogłabyć to zamieścić w dziale proza poetycka i jako takie mogłoby być całkiem niezłe.

ale jako wiersz to po prostu dla mnie nie funkcjonuje.

to wszystko tyczy się obu wierszy, bo są podobne.

może gdybyś pisała krócej, a "soczyściej" byłoby bardziej poetycko?

z najlepszymi życzeniami weny,
ja.