Forum Młodzi Literaci Strona Główna Młodzi Literaci
czyli co się dzieje, kiedy młodzież pisze
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moda na poetów...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Młodzi Literaci Strona Główna -> Poeci
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lin.
Ruda Wiedźma



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba

PostWysłany: Sob 17:01, 19 Lis 2005    Temat postu: Moda na poetów...

Ostatnio zauważyłam, że panuje pewna "moda" na "lubienie" tzw. poetów przeklętych.
I tak osoba, którą ogarnia wielkie zdziwienie na wieść, że Mickiewicz napisał <i>Pana Tadeusza</i> twierdzi, że:
- Bursa to najcudowniejszy poeta, jaki tylko istniał.
- Oddałaby wszystko za jeden wieczór z Wojaczkiem.
- Edward Stachura jest boski, powalający, etc.
- Itd.
Najciekawsze jest to, że niektóre z tych osób w ogóle nie miały styczności z twórczością Bursy czy Wojaczka.
Pytania brzmią:
1. dlaczego tak się dzieje?
2. zauważyliście u siebie coś podobnego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sirocco
Dziecię Gwieździste



Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekarnika

PostWysłany: Sob 17:59, 19 Lis 2005    Temat postu:

nie interesuję się poezją, nie mam z nią styczności i nie odgrywa większej roli w moim życiu codziennym (poza lekcjami j. polskiego rzecz jasna...), więc kompletnie nie wiem, o co chodzi.

twórczości poetów, których wymieniłaś, w ogóle nie znam, a o pierwszych dwóch nawet nie słyszalam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herohealter
Zdanie Napisane Atramentem



Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Jarzębinowego Uroczyska

PostWysłany: Nie 13:35, 20 Lis 2005    Temat postu:

Hm, Lin.

Ja rzeczywiście lubię poetów przeklętych, a Bursę to już szczególnie (Stachurę średnio, Wojaczka bardzo) ale dlaczego od razu nazywasz to "modą"?

Ja twierdzę wręcz przeciwnie, jeśli ktoś ma wybór, co zinterpretować: "Nadzieję" Bursy, czy "Stepy akermańskie" Mickiewicza, to oddałby wszystko, żeby móc wybrać to drugie.

Uczniowie nienawidzą poetów przeklętych, alternatywnych, dziwnych, bo oni nie robili wszystkiego, żebyśmy rozumieli ich wiersze.
Ileż było kurwowania w klasie, kiedy dostaliśmy na zadanie zinterpretować "Ach, gdyby nawet piec zabrali..." mojego ukochanego Białoszewskiego? Ja nie miałam z tym najmniejszych problemów. Oni patrzyli i nie widzieli.

Myślę, że nie jest tak, jak mówisz, przynajmniej nie naprawdę.

Bo jeśli chodzi o to, że większość osób lubi wśród swoich ulubionych poetów wymienic kilku "innych", tak dla efektu, to jasne, że tak jest.

A moim zdaniem jest tak tylko i wyłącznie dla szpanu.

Takoż na Twe dwa pytania odpowiadam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sceptic
Pisarskie Dzieciątko



Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Zewnątrz

PostWysłany: Czw 21:52, 01 Gru 2005    Temat postu:

Hm...
Na Bursę faktycznie jest teraz moda. W ogóle moda na cokolwiek jest zła. Powiem na swoim przykładzie:
"Władcę Pierścieni" przeczytałem mając 12 lat i od razu zostałem wielkim fanem. Było to wtedy, gdy o filmie nawet się chyba jeszcze nie mówiło. A po emisji filmu nastała moda na Tolkiena i każdy jest znawcą, co mnie bardzo uraża i jestem w tym względzie rasistą (przypis: to był żart). Rozumiem więc tych wszystkich, których denerwuje moda na Bursę i Wojaczka.

Ale, na Boga, Bursa i Wojaczek to wcale nie byli tacy wyklęci poeci! Wyklęty to był (bo już nie jest) Rimbauld, wyklęty był Aleksander Wat... A Bursa, Wojaczek - ot, indywidua (co nie zmienia faktu że obaj genialni poeci).

Wyklętym poetą był przez lata Herbert. Wyklęty był Tuwim. A Białoszewski wcale nie był wyklęty, odbierał nawet państwowe wyróżnienia za swoją twórczość! "Wyklęcie" poety jest więc kwestią mocno względną. Jeśli jako "wyklętych" rozumiemy poetów tworzących odważnie i nonkonformistycznie... to faktycznie, są oni często lubiani dla "szpanu". A to dlatego że są inni, dziwni, oryginalni - a każdy przecież chce być oryginalny, zwłaszcza nastolatkiem z Piły będąc (przypis: nie znam nikogo z Piły i nie wiem czy ktoś z was jest z Piły, ale zapożyczyłem ten zwrot od Skiby na określenie kołtuństwa).

Ja na przykład - i wcale się tego nie wstydzę - uznaję wyłącznie poezję jako sposób eksploracji niezbadanych zasobów języka i emocji, nie uznaję jakichkolwiek przejawów klasycyzmu w poezji. Poezja musi być odkrywcza i nowatorska i tylko taką cenię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lin.
Ruda Wiedźma



Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba

PostWysłany: Czw 22:01, 01 Gru 2005    Temat postu:

Ciekawy wywód. Plus jedno zastrzeżenie: Chodziło o poetów przeklętych, nie wyklętych. Smile Ale wywód ciekawy... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Młodzi Literaci Strona Główna -> Poeci Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin