Forum Młodzi Literaci Strona Główna Młodzi Literaci
czyli co się dzieje, kiedy młodzież pisze
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sceptica "CZŁOWIEK"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Młodzi Literaci Strona Główna -> Proza Poetycka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sceptic
Pisarskie Dzieciątko



Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Zewnątrz

PostWysłany: Nie 11:45, 06 Lis 2005    Temat postu: Sceptica "CZŁOWIEK"

Oto moje najnowsze (dzisiejsze) opowiadanie pod roboczym tytułem "Człowiek". Jest jeszcze bardzo świeże i pewnie jeszcze je dopracuję. Czekam na opinie i sugestie.

Klucz wesoło zgrzytnął w zamku. Energicznie, akcentując w myśli co drugi stopień schodów, Człowiek rozpoczął swą wędrówkę i już po chwili był na Zewnątrz, przy ulicy. Ulica była właściwie taka jak zawsze – szaro-czarna, niecierpliwa a jednocześnie idealnie bierna. Z każdej strony kończyła się bardzo obiecującym punktem, w którym zgodnie spotykały się wszystkie linie perspektywy. Po chwili pieczołowitego namysłu Człowiek postanowił ruszyć w kierunku jednego z tych punktów. Wkrótce jednak zmiarkował, że punkt ten jak na ironię wcale się nie przybliża. Usiadł więc na ławce, która wyrastała z ulicy. Obserwował, jak po przeciwnej stronie liście wykluwają się na gałęziach drzew, jak z zielonych stają się jasnożółte, potem jasnobrązowe, jak zrywają się do lotu i porwane wiatrem odlatują w stronę tego cudownego punktu, z którego wychodziły wszystkie linie tworzące ulicę. Nagle koło ławeczki pojawił się długi, czerwony tramwaj. W następnej chwili Człowiek był już wewnątrz niego i trochę się sobie dziwił, bo przecież nigdy nie jeździł tramwajami, a poza tym chciał iść w przeciwnym kierunku. Z pewną nieśmiałością usiadł w kącie i przez brudną szybę przyglądał się, jak tramwaj zręcznie manewruje pomiędzy liśćmi pędzącymi w przeciwnym kierunku – w tym, w którym on zamierzał iść.
Tramwaj zatrzymał się nieoczekiwanie i Człowiek, pchnięty jakąś niewidzialną ręką, wyszedł z niego i podążył w stronę wielkiego, szarego budynku sadowiącego się tuż przy ulicy. W zasadzie nie miał pojęcia, dlaczego to robi, może po prostu dlatego, że nie miał nic lepszego do roboty? Budynek sam w sobie nie był ciekawy ani trochę, nie było w nim nic pociągającego. Może jednak było to mylne wrażenie i w jego wnętrzu kryło się coś ciekawego?
Z tą nadzieją Człowiek przekroczył próg budynku. Drzwi same otworzyły się przed nim szeroko, człowiek skłonił się uprzejmie, żeby im podziękować. Chętnie zamieniłby z nimi parę zdań, ale czuł, że nie ma na to czasu. Jeszcze jeden krok, i już był Wewnątrz.
Wewnątrz było pełno Ludzi. Wielu z nich zdradzało nawet pewne powierzchowne podobieństwo do Człowieka, jednak na ich widok Człowiek nie ucieszył się wcale. Poczuł w sobie coś dziwnego i niepokojącego, jakiś ucisk w środku. Chciał szybko odwrócić się i wyjść, ale gdy spojrzał za siebie, drzwi, te same, które tak życzliwie go powitały, były zamknięte. Nie mógł już wydostać się na Zewnątrz.
Jeden z Ludzi zaczął na niego krzyczeć. Człowiek nie lubił, gdy na niego krzyczano, miał ochotę odkrzyknąć napastnikowi, lub przynajmniej odejść bez słowa. Zamiast tego jego usta otworzyły się i wydobyły się z nich słowa pokorne i uniżone. Następnie wskazano mu małe biurko, przy którym posłusznie, acz wbrew swojej woli, usiadł. Jego dłonie bezwiednie odsunęły szufladę biurka i wyciągnęły z niej stos papierów. Oczy zaczęły nerwowo przeszukiwać kolejne kartki. Czego szukały – nie wiedział. Dość, że dłoń uzbrojona w długopis co chwila coś skreślała, podkreślała, bazgrała i robiła mnóstwo innych dziwnych rzeczy.
Człowiekowi było to w zasadzie zupełnie obojętne. Wiedział, że gdyby sobie poszedł, na co miał straszną ochotę, naraziłby się na gniew Ludzi. A poza tym byłoby to nietaktem dla drzwi, które tak uprzejmie i życzliwie potraktowały go przy wejściu.
By nie znużyć się tymi dziwacznymi zajęciami, jakie wykonywał, zaczął myśleć. Myślał o tym, jak bardzo te wszystkie papiery podobne są do tych jasnożółtych liści, które gdzieś na Zewnątrz szybują sobie spokojnie w stronę punktu zbiegu. I o tym, jak Ludzie przypominają mrówki, które widział kiedyś w lesie. Zbierają te liście, wielokrotnie większe od nich samych, choć same nie wiedzą do czego mogą im się przydać, i ogromnym wysiłkiem taszczą je do mrowiska. Do Wewnątrz mrowiska.
Gdy tak rozmyślał, nagle wstał. Zobaczył, że Ludzie też wstają i tłoczą się przy drzwiach. Nie chciał wychodzić, przyjemnie mu się rozmyślało, tym bardziej zdumiał się, że znalazł się pośród Ludzi. Wychodząc ponownie na Zewnątrz chciał ukłonić się drzwiom, ale coś powiedziało mu, że Ludziom mogłoby się to nie spodobać i pewnie wzięliby go za dziwaka. Coraz bardziej dziwił się samemu sobie... nigdy wcześniej nie było dla niego ważne, jak odbierają go Ludzie, rzadko ich widywał, a teraz nagle zaczął się tym przejmować.
Był już z powrotem na Zewnątrz. Zamiast jednak odetchnąć z ulgą, poczuł że dziwny ucisk w jego wnętrzu tylko się nasilił. To chyba było to dziwne uczucie, o jakim kiedyś czytał... to chyba był pośpiech.
Szybkim krokiem podążył w stronę punktu zbiegu, czuł jednak, że wcale nie zależy mu, żeby do niego dotrzeć. Chciał dotrzeć gdzie indziej. I wkrótce tam dotarł.
Było to kolejne Wnętrze. I znowu byli tam Ludzie. Siedzieli przy stołach i jedli wieprzowinę. Człowiek skrzywił się, gdyż nie cierpiał wieprzowiny, a poza tym wcale nie był głodny. Kiedy jednak i przed nim postawiono porcje mięsa, zaczął ja łapczywie pochłaniać. Obmierzłe, tłuste kęsy przesuwały się powoli od ust do środka brzucha. Było mu niedobrze, ale nie mógł przestać jeść. Chciał myśleć, tak jak wtedy, gdy pracował z papierami, by choć myślami uciec z tego paskudnego miejsca. Nie był jednak w stanie myśleć. Zamiast tego wdał się w rozmową z Ludźmi. Nie lubił rozmawiać z Ludźmi, teraz jednak śmiał się z ich rubasznych dowcipów, ze zgrozą stwierdził nawet, że sam je opowiada.
Kiedy wreszcie skończył, wyszedł na Zewnątrz, ale tylko po to, by wsiąść do tramwaju. Już drugi raz jechał tramwajem, choć tak tego nie lubił. Gdy wysiadł, zaczął brnąć w liściach. Nagle znienawidził liście, zaczął je przeklinać pod nosem.
Ociężale wdrapał się na schody, stanął przed drzwiami czyjegoś mieszkania i nacisnął klamkę. Przeszło mu jeszcze przez głowę, żeby przeprosić właściciela mieszkania za przykrą pomyłkę i za to, że zakłóca jego spokój... Zamiast tego wszedł do środka, zwalił się na kanapę i włączył telewizor, by obejrzeć mecz, o którym słyszał dziś od Ludzi, kiedy jadł wieprzowinę. Czuł się okropnie.
I nagle wszystko zrozumiał. Wszystko to, co dziwiło go od samego rana, stało się dla niego oczywiste. Człowiek nie był sobą. Był kimś zupełnie, zupełnie innym. Na szczęście.
Uspokojony Człowiek odetchnął z ulgą i pozwolił sobie zniknąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sirocco
Dziecię Gwieździste



Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekarnika

PostWysłany: Nie 17:02, 06 Lis 2005    Temat postu:

y-ym. kręcę głową.
nie lubię takich rzeczy. nie umiem nawet powiedzieć, czy to jest złe, dla mnie jest nijakie. przeczytałam, bo zanim doszłam do połowy, szukałam w tym jakiegoś sensu, a gdy byłam już w polowie, zdecydowałam się doczytać do końca, by sprawdzić, czy znajdę tu pożądane zaskoczenie.
niestety, nie znalazłam.

to mnie po prostu nie przyciąga. a powinno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herohealter
Zdanie Napisane Atramentem



Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Jarzębinowego Uroczyska

PostWysłany: Sob 16:06, 03 Gru 2005    Temat postu:

Nikt nie komentuje tego utworu, a przecież jest ważniejszy.

I lepszy.

Sceptic, jesteś Bogiem! Nie mam żadnych zastrzeżeń. Temat świetny, sposób ubrania go w słowa niebanalny, taki sposób, jakiego użyłeś się zawsze podoba, sam dobrze o tym wiesz. I dobrze Ci ten sposób wychodzi. Czytałam "Schizofrenię" i czytałam "Człowieka". Moim jedynym wnioskiem jest to, że rozwinąłeś się w wielkiego artystę. Zazdroszczę Ci tego. Masz dar- nie zmarnuj go.

Ave!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sceptic
Pisarskie Dzieciątko



Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Zewnątrz

PostWysłany: Sob 18:05, 03 Gru 2005    Temat postu:

Dziękuję.

No włąśnie jakoś tak mi łyso było, że tyle osób skomentowało "Schizofrenię", a mojego faworyta nie przeczytał nikt oprócz moderatora, który musi wszystko czytaćSmile I za to też dziękuję z osobna;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
herohealter
Zdanie Napisane Atramentem



Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Jarzębinowego Uroczyska

PostWysłany: Sob 22:55, 03 Gru 2005    Temat postu:

Szczerze mówiąc, to też mi łyso było, bo przeczytałam rzecz już dawno, strasznie mi się podobało, doskonale wiedziałam, że chciałbyś, żeby ktoś coś wreszcie powiedział, ale jakoś tak wyszło....

Poprawię się.

Może wszyscy milczą, porażeni geniuszem Twojego dzieła? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
muchomorzyca
Pawie Piórko



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stamtąd.

PostWysłany: Czw 13:52, 27 Kwi 2006    Temat postu:

Oto, co robi z ludzi (Pardon, z Ludzi.) praca.

Przeczytałam i spodobało mi się. Ostatnie zdanie, 'Uspokojony Człowiek odetchnął z ulgą i pozwolił sobie zniknąć.', nie wiem dlaczego skojarzyło mi się z twórczością pana Terry'ego Pratchetta. Mam zboczenie w niewłaściwą stronę.

Masz talent i to jest pewne. Nie zmarnuj go, pisz dalej i rozwijaj się, a zawojujesz świat.
Taka mała rada od muchomorzycy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Młodzi Literaci Strona Główna -> Proza Poetycka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin